Komentarze: 2
Moja skleroza objawia się tym, że zapomniałam o tym blogu i założyłam sobie nowy. Serdecznie na niego zapraszam oto adres anda.blog.onet.pl, mam nadzieję, że go odwiedzicie. Tam pisze częściej bo jakoś bardziej mi się podoba.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Moja skleroza objawia się tym, że zapomniałam o tym blogu i założyłam sobie nowy. Serdecznie na niego zapraszam oto adres anda.blog.onet.pl, mam nadzieję, że go odwiedzicie. Tam pisze częściej bo jakoś bardziej mi się podoba.
Długo nie pisałam ale w moim nudnym życiu nic ciekawego sie nie zmieniło. W zeszłym tygodniu miałam próbne testy i z tego co wiem napisałam je fatalnie. Wole nie myśleć o tym co będzie w maju. Na szczęście do tego jeszcze sporo czasu. W czwartek mam tzw. studniówkę choć przecież jestem dopiero w gimnazjum. Ale niech się to nazywa jak chce byle by sie dobrze bawić. Już się nie moge doczekać. Szkoda tylko, że poloneza tańczę z siksą a nie kimś kto mi sie bardziej podoba. Poza tym nic ciekawego się nie dzieje. Szkoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wniedziele maiałam urodzinki. Dzień ten zmusza mnie do wielu przemyśleń. Ostatnio zastanawiałam się jak wiele juz przeszłam. Najdardziej odbiła sie na mnie śmierć mojej mamy. Jak ten czas szybko mina to juz 10 lat jak jej nie ma. Potem drugi ślub taty, jego kłutnie z żoną, ciągłe rozstania i powroty. Co doprowadziło do wyjazdu mojego taty. Kończy się to na mojej zeszłorocznej operacji. Oczywiście były też inne wydarzenia w moim życiu ale te złe najbardziej utkwiły mi w pamięci. Niestety. Myślałam też nad tym że prawie nic nie pamiętam z czasów mojego dzieciństwa. To smutne ale cóż. Po feriach powrót do szkoły był nawet spoko. Oczywiście już kartkówki itp. Ci nauczyciele to chyba serca nie mają. Tak sie znęcać nad biednymi uczniami. Co do spraw miłosnych to nic nowego. Ciąle jestem sama jak palec. Już chyba nawet mój kolega z klasy się we mnie nie kocha. Staram sie ostatnio mysleć pozytywnie ale chyba mi to nie wychodzi. Macie jakieś sposoby? Aha trzymajcie za mnie kciuki w 10 i 11 lutego próbne egzaminy.
Ciągle tylko miłość i miłość wszyscy do okoła tylko o jednym. Mój ukochany nadal nie zwraca na mnie uwagi. Znaczy się może i zwraca ale nie tak jak bym chciała. Skąd ja mam wiedzieć czy on coś do mnie czy nie. Bardzo dziękuję wszystki za wasze komentarze. Niektóre naprawdę mi pomagają. Jak prowadziłam normalny pamiętnik to nikt nie wiedział o tym co mi leży na sercu. Teraz dzięki blogowi to się zmieniło i jestem ztego powodu bardzo szczęśliwa. Już niedługo bo zaledwie za dwa dni koniec ferji. Na nowo trzeba iść do szkoły i się uczyć. Potem te testy itp. Życie ucznia jest bardzo męczące i monotematyczne. Żałuję tylko jednej rzeczy, że dopiero dzisiaj dostrzegłam jakie fajne mogą być zabawy z dziećmi na śniegu.
Może z tymi męźczyznami to tak nie do końca ale większość z nich pasuje do tego opisu. Doszłam ostatnio do pewnego wniosku nie powinnam mieć chłopaka. Myślę tak dlatego, że jak chodzę z chłopakiem dłużej niż miesiąc to zaczyna mi się on nudzić. Ja poprostu potrzebuję częstych zmian i nie powinnam się pakować w związki. Wydaje mi się to trochę przykre ale no cóż taka jest rzeczywistość. Ostatnio wszystko mnie dołuje ale staram się myśleć pozytywnie. Jednak nie zawsze mi to wychodzi. Miałam niedawno sen, że tata wrócił do polski (jest w USA) i dużo myślę na ten temat. Bardzo za nim tęsknię i już nie mogę się doczekać kiedy go wreszczie zobaczę. Zastanawiałam się też nad tym czy w ogóle jeszcze go kiedyś zobaczę. W niedzielę mam urodzinki to jedyny powód do szczęścia jaki ostatnio mam.